Jak czytać i rozumieć angielskie umowy?
Każdy tłumacz zajmujący się przekładem prawniczym wie, jak trudny jest to proces. Praca z materiałem tak skomplikowanym jak ustawy czy umowy międzynarodowe wymaga od tłumacza więcej niż standard. To nie tylko konieczność zaangażowania najwyższych umiejętności językowych, ale również precyzyjne oddanie celu tłumaczenia. To od niego zależy w głównej mierze poprawność przekładu dokumentu. Każdy tłumacz w swojej pracy napotyka na skomplikowane treści, które wymagają od niego ogromnych umiejętności i doświadczenia. Tłumaczenie treści angielskich umów to jedno z największych wyzwań dla tłumacza. Jak oddać prawidłowo sens dokumentu? Jak precyzyjnie odwzorować go w języku docelowym? I wreszcie – jak czytać i rozumieć angielskie umowy? Sprawdźmy więc, z czym mierzy się tłumacz podczas przekładu angielskich umów.
Jak czytać i rozumieć angielskie umowy – specyfika treści
Bez wątpienia tłumaczenie tekstów prawniczych – bo takimi są angielskie umowy – to jedna z najtrudniejszych dziedzin tłumaczeń. Od tłumacza wymaga nie tylko biegłej znajomości języka angielskiego, ale o wiele więcej. Tłumacz powinien znać i rozumieć prawniczą terminologię i wiedzieć, jak ją poprawnie stosować. Jednak to wciąż nie wszystko aby dobrze tłumaczyć angielskie umowy.
Warto wiedzieć, że angielskie umowy, statuty czy akty prawne przygotowywane są przez angielskich prawników. Często sięgają do specyficznych obszarów gramatyki tego języka, które zasadniczo pomija się przy nauce tego języka. To słownictwo i gramatyka rzadko spotykana na co dzień, w zwykłej komunikacji. Dlaczego tak jest? Otóż, angielskie dokumenty prawne zachowują wiele cech charakterystycznych dla wcześniejszego etapu rozwoju tego języka. Mimo, iż zasady te dawno już nie są używane w języku codziennym, pozostały zachowane w języku prawniczym. Wynika to z angielskiego przywiązania do zasad i reguł, które sprawdziły się w przeszłość, zatem nie ma potrzeby ich zmieniać.
Wszelkie nowości i zmiany angielscy prawnicy traktują bowiem bardzo nieufnie. Obawy te mają konkretny przekaz w dokumentach prawnych i języku w nim używanym. Efektem przywiązania do tradycji i utartych reguł jest tworzenie dokumentów przy zastosowaniu tradycyjnej terminologii. Po prostu angielski język prawa jest bardzo konserwatywny. Trudno w nim doszukać się nowoczesnej terminologii i słownictwa. Znajdziemy w nim natomiast archaiczne niemal pojęcia, których zwykły człowiek po prostu może nie rozumieć.
Z uwagi na fakt, że te wyrażenia występują właściwie w każdym zdaniu angielskich dokumentów prawnych, ich zrozumienie często sprawa problem podczas ich lektury. Nawet dla Anglików. Dlatego tłumaczenie umów angielskich jest tak skomplikowanym procesem. Co ciekawe, w krajach anglosaskich powstał nawet ruch społeczny na rzecz uproszczenia angielskiego języka prawniczego. Od lat zabiega on o uaktualnienie gramatyki angielskiego języka prawa. Ma to na celu eliminację z niego wyrażeń archaicznych, które są dla przeciętnego obywatela kompletnie niezrozumiałe. Jak na razie jednak ruch ten nie odniósł żadnych znaczących sukcesów. Nadal więc czytanie i rozumienie angielskich umów to wyzwanie dla wszystkich. Także dla najlepszych specjalistów od przekładów prawnych.
Jak czytać i rozumieć angielskie umowy – warto znać zasady
Znajomość reguł gramatycznych stosowanych w angielskich dokumentach prawnych jest podstawą. Bez niej każda lektura i zrozumienie umowy angielskiej będzie wyczynem wręcz niemożliwym. Na szczęście tych zasad gramatycznych tak naprawdę nie jest dużo. Jedynie częstotliwość ich użycia w języku prawnym może sprawiać wrażenie przeładowania nimi całych zdań i umów. Tak naprawdę, to jednak złudzenie, które przy bliższej lekturze okazuje się być pozorne. Wystarczy poznać te reguły gramatyczne, które są najczęściej używane i odpowiednio je zinterpretować. Jakie zasady gramatyczne angielskiego języka prawniczego są najczęściej używane?
Najbardziej zaskakująca regułą w angielskich umowach prawnych jest bardzo częste używanie czasownika modalnego shall. Możemy spotkać go niemal w każdym zdaniu umowy. To ciekawe, bowiem w mowie codziennej i podczas nauki angielskiego jest bardzo rzadko stosowany. Tylko, że w języku prawniczym jest on stosowany w zupełnie innym kontekście niż na co dzień. Wynika to z historii tego czasownika. Niegdyś używano go do tworzenia czasu przyszłego w pierwszej osobie liczby pojedynczej i mnogiej. W ten sposób utrwalona została reguła jego stosowania. Dziś, w języku codziennym niemal niespotykana. Pozostała natomiast zachowana w języku prawa w niezmienionej formie. Stąd tak często możemy podczas lektury angielskich umów napotkać ten czasownik. Jego użycie nierozerwalnie wiąże się z wyrażeniem przyszłości. Dlatego tak trudne jest zrozumienie angielskich tekstów prawnych.
Równie często spotkamy w angielskich umowach prawnych czasownik may. Podobnie jak czasownik shall, występuje bardzo często w angielskim języku prawa. Jednak ma zupełnie inne znaczenie niż w języku potocznym. I tu również przyczyn tego stanu należy szukać w historii. Dziś najczęściej używanym, w niemal wszystkich kontekstach jest czasownik can. Niewielu z nas jednak wie, że pierwotnie can używane było jedynie w zakresie takim, jak dzisiejsze know (wiedzieć). A dla określenia znaczenia, do którego dziś używamy can stosowano czasownik modalny may. Współczesny angielski się zmienił, język umów prawnych nie. Stąd także wynikają niejasności w zrozumieniu i czytaniu angielskich umów.
Kolejną regułą przy lekturze angielskich umów jest znaczenie przysłówków i zaimków. To następna cecha charakterystyczna dla angielskiego języka prawniczego. Przede wszystkim uwagę zwracają zagadkowo wyglądające zaimki, jak np. „herewith” czy „hereof„. Te trudne do rozszyfrowania zaimki właściwie wyszły już z powszechnego użycia. Ale nadal funkcjonują w angielskim prawie. Tak naprawdę tylko z pozoru wydają się być tajemniczym szyfrem. Podany „herewith” to kompozycja „here” i „with„. Podobnie jak „hereof” – „here” i „of„. Dziś piszemy je rozdzielnie, choć kiedyś tworzyły jeden wyraz. Możemy ich sporo napotkać podczas tłumaczenia angielskiej umowy.
Jak czytać i rozumieć angielskie umowy – pomocna literatura
Okazuje się, że czytanie i rozumienie angielskich umów jest naprawdę skomplikowane. Trudna materia, archaiczne pojęcia – to wszystko może nawet najlepszego tłumacza przyprawić o ból głowy. Warto jednak sięgnąć po fachową, specjalistyczną literaturę z tego zakresu.
Bez wątpienia jedną z najlepszych książek poświęconych tej tematyce jest „Jak czytać i rozumieć angielskie umowy?”. Niedawno ukazało nakładem wydawnictwa Beck jej wydanie 6. Autorem książki Jak czytać i rozumieć angielskie umowy? jest Leszek Berezowski. Książka stanowi połączenie słownika, kursu angielskiego języka prawnego oraz wprowadzenia w podstawowe zagadnienia prawa krajów anglosaskich.
Pozycja jest doskonałym przewodnikiem dla wszystkich osób, które stykają się z angielskimi umowami. W książce znajdziemy opis i szczegółowo omówioną terminologię prawniczą występującą w angielskich umowach oraz specyfikę gramatyczną angielskiego języka prawa. W publikacji przedstawiono interpretacje całych zwrotów i zdań na autentycznych przykładach. Znajdziemy w niej także omówienie anglosaskich zwyczajów, pojęć i instytucji określanych angielskimi terminami.
Jej pierwsze wydanie ukazało się w 2007 roku. Wciąż wznawiane nakłady oraz uzupełnianie i wzbogacanie przez autora treści, sprawiło, że jest to jedna z najlepszych publikacji na rynku. Każde kolejne wydanie było aktualizowane i poszerzone o kolejne podrozdziały. Ostatnie, szóste wydanie tej książki zostało zaktualizowane i wzbogacone o podrozdział dotyczący umowy najmu. Publikacja dedykowana jest przede wszystkim tłumaczom oraz prawnikom. To także świetna pozycja dla menadżerów i studentów, którzy chcą opanować umiejętności czytania i prawidłowego rozumienia tekstów prawniczych w języku obcym.
To książka, która ma doskonałe opinie w środowisku tłumaczy angielskich. Stanowi świetną bazę wiedzy i doskonalenia umiejętności w pracy tłumacza zajmującego się przekładem angielskich umów. Książkę można nabyć w tradycyjnej formie papierowej jak i w postaci ebook czy w formacie pdf. Jej cena uzależniona jest od opcji, którą wybierzemy. Jeśli zdecydujemy się na formę tradycyjną, produkt można zamówić online w dobrej księgarni internetowej. Wówczas najczęściej dostawa jest bezpłatna. Bez wątpienia warto ją mieć. Dzięki niej każda osoba zajmująca się przekładem angielskich umów lepiej pozna i zrozumie specyfikę angielskiego języka prawnego.
Jeśli chcemy nauczyć się czytać i rozumieć angielskie umowy musimy koniecznie poznać specyfikę angielskiej terminologii prawnej. W przekładzie tego typu tekstów nie wystarczy bowiem jedynie biegła znajomość języka angielskiego. To konieczność zastosowania odpowiednich strategii ich tłumaczenia i przede wszystkim opanowania oryginalnych pojęć angielskich. Tak charakterystycznych jak i trudnych. Bez połączenia tych wszystkich elementów nie będziemy w stanie ani przeczytać ani zrozumieć angielskiej umowy.
Nazywam się Heronim Woźniak i pochodzę w Krakowa, gdzie mieszkam i pracuję. Czytanie książek i pisarstwo fascynowało mnie od dziecka. Dzięki temu zdobyłem doświadczenie i praktykę w pisaniu. Od ponad 5 lat pracuję jako copywriter i sprawia mi to niesamowitą przyjemność. Interesuję się filmem i dobrą książką, którym poświęcam każdą wolną chwilę. W przypadku pytań chętnie pomogę i odpowiem na wszystkie pytania związane z moją pracą. Poza pracą i filmem, uwielbiam również długie spacery z moim psem.